Czy Europejski System Modułowy będzie działał w Polsce?
Transport drogowy jest motorem napędowym gospodarki w całej Europie. Szacuje się, że w ciągu najbliższych kilkunastu lat przewozy drogowe będą stanowiły do 50% wszystkich przewozów, a co za tym idzie wzrośnie zatłoczenie pojazdów na drogach, zwiększy się emisja spalin oraz ryzyko wypadków. Rozwiązaniem tej sytuacji może być Europejski System Modułowy EMS a więc dopuszczenie długich, cięższych zestawów, za którym optuje większość środowisk transportowych oraz Komisja Europejska. System ma jednak tyle samo zwolenników, co przeciwników. Jakie są zatem plusy i minusy wprowadzenia do ruchu europejskich megazestawów?
Czym jest EMS?
Pojazd EMS jest zespołem pojazdów, których poszczególne moduły (jednostki składowe) spełniają wymogi dyrektywy. Są to zazwyczaj pojazdy produkowane seryjnie, które wyposaża się w dodatkowe elementy (instalacje hamulcowe, elektryczne, układy zwiększające bezpieczeństwo). Pojazdy te przeznaczone są do przewozu ładunków podzielnych i mają długość od 25,25 do 32,5m oraz od 50 do nawet 80t i 200m3 objętości ładunku.
EMS pozwala na wykorzystanie uniwersalnych jednostek transportowych i zbudowanie aż pięciu konfiguracji pojazdów drogowych. Tym samym EMS zwiększa dopuszczalną masę i długość zestawu.
EMS z powodzeniem działa od wielu lat w ruchu wewnętrznym i transgranicznym w Szwecji i Finlandii, w ramach projektu testowego w Danii, Holandii oraz w niektórych niemieckich landach. Przeciwko wprowadzeniu EMS zdecydowanie są Francja, Wielka Brytania, Austria i Szwajcaria. Kraje te inwestują bardzo mocno w kolej aby ograniczyć ruch tranzytowy.
Dopuszczalne parametry pojazdów w ruchu po UE
Dopuszczalne parametry pojazdów poruszających się na terytorium Wspólnoty określa Dyrektywa Rady 96/53/WE z dnia 25 lipca 1996r.
Maksymalne dopuszczalne długości to obecnie:
- pojazd silnikowy lub przyczepa ? 12m
- pojazd członowy ? 16,5m
- samochód ciężarowy z przyczepą ? 18,75m
Maksymalna szerokość to 2,55m, dopuszczalna wysokość to 4m, maksymalne dopuszczalne masy to 40t (dla samochodów ciężarowych z przyczepami i pojazdów członowych).
Jeśli pojazd przekracza dopuszczalne parametry jest pojazdem nienormatywny.
Według przepisów prawa wspólnotowego państwa członkowskie mogą dopuścić do ruchu wewnętrznego pojazdy o parametrach przekraczających normy w przypadku wykonywania specyficznych i niezbędnych operacji transportowych oraz stosując system EMS. Coraz więcej zwolenników EMSów mówi także o potrzebie ich dopuszczenia w ruchu międzynarodowym i dlatego w 2012r. Komisja Europejska wydała interpretację, która zezwala na wprowadzenie do ruchu pojazdów EMS między państwami, które wyrażą na to zgodę.
Za i przeciw
Wdrożenie EMS pozwala na zwiększenie ładowności pojazdów, a tym samym ogranicza się liczbę przewozów. Oznacza to także obniżenie jednostkowych kosztów transportu (nawet do 23%) oraz kosztów zużycia paliwa (nawet do 15%). Z szacunkowych danych wynika, że po wprowadzeniu systemu liczba przewozów spadłaby w całej Unii o 32%, przyczyniając się tym samym do obniżenia emisji spalin. Z analiz przeprowadzonych w krajach, gdzie funkcjonuje EMS wynika także, że zastosowanie system zmniejsza zatłoczenie na drogach a więc korzystnie wpływa na przepustowość autostrad i głównych dróg.
Najwięcej zastrzeżeń do wprowadzenia EMSów przejawia środowisko kolejowe, które dąży do przeniesienia części długodystansowego transportu drogowego na kolej i transport wodny śródlądowy. Lobby kolejowe obawia się przede wszystkim odwrotu klientów kolei na rzecz transportu drogowego.
Dodatkowo wadą wprowadzenia systemu jest zła infrastruktura dróg w niektórych krajach. Potrzebne są większe parkingi, stacje paliw oraz drogi dostosowane do przejazdu megazestawów (w tym mosty, skrzyżowania, wiadukty), a to wymaga od tych państw ogromnych nakładów finansowych.
Sprawa polska
W Polsce o EMS mówi się już od dawna. Wdrożenie systemu ma w naszym kraju (podobnie jak na zachodzie) tylu samo sojuszników, co oponentów. W 2012r. na zlecenie ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej jednostki Uniwersytetu Szczecińskiego przygotowały analizę wpływu ewentualnej zmiany dyrektywy 96/53 na polskie warunki przewozu. Raport okazał się bardzo korzystny; autorzy doszli do wniosków, że dopuszczenie megazestawów w Polsce mogłoby przynieść wiele pożytku dla przewoźników i użytkowników transportu (przede wszystkim ograniczenie kosztów). Rozwiano także wątpliwości co do kwestii bezpieczeństwa, udowadniając, że EMSy nie będą stanowiły większego zagrożenia dla ruchu niż obecnie stosowane zestawy drogowe. W Polsce nie ma jednak dość dobrej infrastruktury (szczególnie na drogach lokalnych), co może stanowić znaczne ograniczenie dla przejazdu dłuższych i cięższych pojazdów. Eksperci wskazują mimo to na konieczność podjęcia prób testowych w celu zbadania ewentualnych korzyści płynących z tego innowacyjnego rozwiązania.
Podsumowanie
O EMS zrobiło się głośno odkąd do Komisji Europejskiej zaczęto kierować wnioski o formalne ich uznanie w ruchu międzynarodowym. Wdrożenie Europejskiego Systemu Modułowego w ruchu krajowym i międzynarodowym wydaje się być bardzo rozsądne, gdyż przyczyni się on do rozwoju transportu drogowego i sprawi, że będzie on bardziej wydajny. Jednakże Parlament Europejski wykazuje niechęć do stosowania EMS, ignoruje pozytywne doświadczenia zdobyte przez kraje wykorzystujące system i lekceważy potrzeby środowiska transportowego.