Unijne regulacje prawne, a pozycja przewoźników w UE

Rate this post

Konsekwencje ustawy MiLOG i Loi Macron

  1. Sojusz drogowy
  2. Raport ekspercki MIB
  3. Zachwianie równowagi na rynku transportowym
  4. Wzrost szarej strefy
  5. Podsumowanie

Branża transportowa w Polsce boryka się z wieloma problemami i różnorodnymi przeszkodami. W ostatnim czasie do głównych z nich należy z pewnością wprowadzenie płacy minimalnej dla zagranicznych kierowców w Niemczech, Francji, Włoszech i Austrii. Ale niektóre państwa „starej Unii” mają o wiele więcej pomysłów na ograniczenie konkurencyjności wschodnioeuropejskich firm na swoim rynku.  Wciąż podejmują działania protekcjonistyczne, mające niekorzystny wpływ na pozycję przewoźników z Europy Wschodniej. Niedawno ministrowie 9 krajów UE zawiązali w Paryżu „Sojusz Drogowy”, który zawiera niekorzystne propozycje rozwiązań w transporcie dla niektórych krajów członkowskich, w  tym także dla Polski.

W związku z zawartym porozumieniem, Ministerstwo Infrastruktury I Budownictwa przygotowało raport dotyczący wpływu regulacji sektora transportu drogowego na przedsiębiorczość i rozwój gospodarczy Unii Europejskiej. Wynika z niego, że wprowadzone m.in. przez Niemcy i Francję regulacje naruszają zasadę swobody świadczenia usług oraz przyczyniają się do powiększenia szarej strefy w UE. Wnioski płynące z raportu mają zostać wykorzystane w negocjacjach  nt.  rozwiązań  prawnych przygotowywanych przez Komisję Europejską.

  1. Sojusz drogowy

31 stycznia 2017 r. przedstawiciele transportu w rządzie Francji, Niemiec, Austrii, Belgii, Luksemburga, Danii, Szwecji, Włoch i Norwegii podpisali w Paryżu deklarację o sojuszu drogowym, mającą na celu wprowadzenie zmian w unijnych przepisach o międzynarodowym transporcie drogowym. Ministrowie ogłosili w niej walkę z tzw. dumpingiem socjalnym i ochronę praw kierowców krajów przyjętych do UE po 2004 roku. Przedstawiciele 9 państw zaznaczyli, że ich celem jest: „podjęcie pilnych działań na rzecz zintegrowanej Europy, w której transport drogowy będzie wykonywany na obszarze gospodarczym, gdzie konkurencja będzie uczciwa i zdrowa, gdzie prawa socjalne pracowników będą lepiej zabezpieczone i gdzie bezpieczeństwo kierowców i użytkowników dróg będzie bardziej brane pod uwagę”.

Konsekwencje ustawy MiLOG i Loi Macron

Sygnatariusze porozumienia proponują m.in. aby zagraniczni kierowcy wracali na weekendy i dni wolne od pracy do krajów, w których ma siedzibę ich firma. Wdrożenie tych środków ma zagwarantować prawo kierowcy do równowagi między pracą i życiem prywatnym. Kierowcy i przedsiębiorstwa, które nie będą stosować zasad organizacji pracy mieliby zostać poddani sankcjom. Pakiet Drogowy przewiduje także wzmocnienie przepisów w zakresie lekkich samochodów dostawczych biorących udział w międzynarodowym transporcie towarowym.

Podejmowane przez niektóre państwa Unii działania są niczym innym jak bezpośrednią walką ze wschodnimi firmami transportowymi, które oferują po prostu lepszą jakość świadczenia usług i tańsze ceny. Okazało się bowiem, że wprowadzenie płacy minimalnej dla kierowców oraz innych obciążeń administracyjnych nie usunęło zagranicznych przewoźników z transportowego rynku Europy Zachodniej i trzeba szukać innych rozwiązań w tym zakresie.

  1. Raport ekspercki MIB

Polska krytycznie ocenia Sojusz Paryski wskazując jednoznacznie, że niszczy on równowagę na rynku transportowym i jest zaprzeczeniem fundamentalnych zasad funkcjonowania Unii Europejskiej. Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa w związku przyjętym przez 9 państw pakietem drogowym zamówiło u międzynarodowych ekspertów raport dotyczący wpływu regulacji sektora transportu drogowego na przedsiębiorczość i rozwój gospodarczy Unii Europejskiej. Raport został opracowany w oparciu o aktualne dane ze statystyk europejskich (w szczególności dane Eurostatu).

Delegacja MIB spotkała się niedawno z posłami do Parlamentu Europejskiego, którym przedstawiła wyniki opublikowanego raportu. Ministerstwo zapowiada także konferencję w Brukseli z udziałem ekspertów, będącą kolejnym działanie na rzecz ochrony interesów polskiej branży transportowej.

  1. Zachwianie równowagi na rynku transportowym

Przedmiotowy raport wykazuje, że płace minimalne oraz obowiązki administracyjne narzucane przede wszystkim przez Francję i Niemcy stanowią istotne obciążenie i mogą eliminować możliwość przewoźników do dokonywania jakichkolwiek przewozów międzynarodowych i kabotażowych na terenie państw „Starej Unii”. Są one w szczególności niekorzystne dla Czech, Hiszpanii, Litwy, Łotwy, Polski, Rumunii, Słowacji, Słowenii i Węgier.

Eksperci wykazują też, że regulacje ustawy MiLoG (Niemcy) i La Loi Macron (Francja) naruszają zasadę swobody świadczenia usług i są sprzeczne z art. 56 i art. 58 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej oraz ingerują w obrót gospodarczy. Wszelkie ograniczenia w branży będą miały przyszłe negatywne konsekwencje w różnych segmentach gospodarki. Próby dostosowania nowych przepisów do poziomu gospodarczego Niemiec lub Francji dyskryminują bowiem przedsiębiorców, którzy wykonują działalność w warunkach ekonomicznych innych krajów UE.

  1. Wzrost szarej strefy

Ale zdaniem ekspertów wprowadzone przepisy o płacy minimalnej MiLoG i Loi Macron otworzyły także drzwi do pogłębiania szarej strefy. Badania wykazały, że tylko w 2016 r. spowodowały one wzrost pracy nierejestrowanej w UE o 1,4 mld euro (wartość ta będzie rosła w kolejnych latach). Tendencja ta może wynikać z istotnego podwyższenia kosztów pracy (w przypadku firm transportowych stanowi co najmniej 30% puli ogólnych kosztów prowadzenia działalności).

  1. Podsumowanie

W ostatnich latach niektóre kraje UE próbują regulować i chronić własne rynki transportowe. Jednym ze sposobów jest tworzenie prawa w ramach powstałych ustaw o płacy minimalnej dla kierowców delegowanych wykonujących w różnych państwach członkowskich usługi transportowe, wprowadzenie wysokich obciążeń administracyjnych i kontrolnych oraz sankcji karnych. Efektem tego jest blokowanie możliwości rozwoju, utrudnienie dostępu do rynku, a nawet uniemożliwienie prowadzenia działalności gospodarczej w transporcie drogowym na terenie tych państw. Jeśli wschodnioeuropejskie firmy transportowe utracą konkurencyjność na zagranicznych rynkach (co wiąże się z utratą zleceń), może dojść do ich upadłości. W Polsce oznacza to likwidację kilkudziesięciu procent przedsiębiorstw przewozowych.

Polski Rząd stanowczo sprzeciwia się działaniom poszczególnych krajów „Starej Unii”.  Resort Infrastruktury  zdecydował się na przygotowanie raportu dotyczącego wpływu regulacji sektora transportu drogowego na przedsiębiorczość i rozwój gospodarczy całej Wspólnoty. Przedstawiono w nim sytuację branży transportowej, główne zagrożenia i wyzwania. Wnioski z raportu mają zostać już niebawem wykorzystane w rozmowach z KE. Czy aby to jednak wystarczy?

Informacja za: www.zmpd.pl, www.wyborcza.pl, www.spft.pl, www.mib.gov.pl, www.rp.pl, Raport: „Wpływ regulacji sektora transportu drogowego na przedsiębiorczość i rozwój gospodarczy w Unii Europejskiej”